Kobo Professional- Matt Bronzing & Contouring Powder

Wiele z Was zapewne szuka idealnego bronzera, który nada się również do konturowania twarzy.
Zapewne również natknęłyście się nieraz na problem: ten za ciemny, ten za jasny, ten w innej tonacji niż moja cera.
Dziś mam świetną propozycję dla dziewczyn, które tak jak ja posiadają jasny odcień skóry lub dla tych, które po prostu nie lubią zbyt przerysowanego efektu cienia na swej twarzy. Jest to propozycja firmy Kobo Professional- Matt Bronzing & Contouring Powder

Zapraszam Was do zapoznania się z recenzją tego produktu!
Kobo Professional- Matt Bronzing & Contouring Powder to, tak jak głosi sama nazwa, matowy bronzer, który idealnie nadaje się do konturowania twarzy. Dostępny jest w jednym odcieniu: 308 Sahara Sand.
W ofercie oprócz tego produktu pojawiły się dwa rozświetlacze, jeden w chłodniejszej (310 Moonlight), drugi w cieplejszej tonacji (309 Golden Light), które w duecie z bronzerem, będą nadawać się idealnie do stworzenia trójwymiarowości na twarzy.
Jak same dobrze wiecie, umiejętnie nałożony bronzer i rozświetlacz, może całkowicie odmienić nasz wygląd.
Bronzer zamknięty jest w minimalistycznym, plastikowym opakowaniu, w kształcie kwadratu. Klapka jest z przezroczystego plastiku, przez który widać produkt. Opakowanie zamykane na charakterystyczny "klik", dzięki czemu możemy zabrać go ze sobą wszędzie tam, gdzie potrzebujemy.

Produkt jest w formie prasowanego pudru. Jest dość miękki, dzięki czemu jesteśmy go w stanie swobodnie nabierać na pędzel, stopniując ilość nabieranego produktu. Niestety w związku z tym lekko się prószy.
Kiedy nakładamy go na twarz, bardzo dobrze do niej przylega, tu nie musimy się już obawiać, że osypie się nam tam, gdzie tego nie chcemy.
Jeśli chodzi o kolor, to tak jak już wspomniałam jest to idealny odcień dla bladolicych oraz tych które dopiero co eksperymentują z konturowaniem, lub po prostu nie lubią zbyt przerysowanego efektu.
Kolor to delikatny brąz, w tonacji chłodnej, śmiem twierdzić, że nada się praktycznie dla każdego.
Nakładany w moim przypadku na podkład+puder, nadaje efekt delikatnego, nieprzerysowanego cienia, który nadaje cudowny efekt trójwymiarowości twarzy, przy tym ją wysmuklając.
Efekt można lekko stopniować dają więcej lub mniej produktu.
Wykończenie bronzera jest matowe, za co duży plus, o w tym wypadku wszelkie drobinki są zbyteczne. Bronzer nie jest jednak z gatunków tych nadających typowy płaski mat, efekt bliższy jest wykończeniu satynowemu.
Bronzera nie nakładałam ani razu na całą twarz, używam go tylko do konturowania.
Nakładanie go jest bajecznie łatwe, nieważne jakiego pędzla do tego użyjemy, bardziej profesjonalnego, przeznaczonego typowo do konturowania, czy też zwykłego np. do różu, efekt możemy uzyskać zaledwie po kilku machnięciach pędzlem. Nie trzeba się przy nim za bardzo napracować, przez dłuższy czas rozcierać, ponieważ ze względu na dość jasny kolor, nie jesteśmy w stanie przesadzić/ nałożyć go nierównomiernie.

Efekt na twarzy pozostaje przez cały dzień. Bronzer nie tworzy nieestetycznych smug i plam, co dość często możemy spotkać w produktach tego typu.

Cena: 19,99 zł
Pojemność: 10 g
Dostępność: Drogerie Natura

Słyszałyście już o nim lub widziałyście na własne oczy?
Jak Wam się podoba?

Pozdrawiam!

4 komentarze: